Każdemu zdarzyło się wziąć do ręki jakiś przedmiot i stwierdzić, że jest on tandetny, niewytrzymały, bardzo prosty i z tego powodu zupełnie nie przypadł nam do gustu. Podobnie jest z różnego rodzaju opakowaniami kosmetycznymi lub elementami opakowań perfumeryjnych. Klienci, rzeczy ciężkie, o grubszych ściankach uważają za solidne i bardziej luksusowe. Oczywiście nie zawsze to przeświadczenie okazuje się prawdą, ale nie zmienia to faktu, że producenci kosmetyków i perfum coraz częściej starają się przekonać swoich klientów o luksusowości ich opakowań właśnie poprzez zwiększenie ciężaru.
Rynek opakowań na przestrzeni lat
Rynek opakowań kosmetyczno-perfumeryjnych zdominowany jest dzisiaj przez dwie grupy materiałów – szkło i tworzywa sztuczne. Materiałem z dłuższą tradycją użytkowania w tej branży jest oczywiście szkło, które kilka wieków temu na dobre zastąpiło w tej roli naczynia ceramiczne.
Opakowania perfum w szklanych flakonach z zamknięciami z tworzyw sztucznych. Zdjęcie
W XX wieku rywalem dla szkła zaczęły być różnego rodzaju tworzywa sztuczne. Nowe materiały nie tłukły się tak łatwo jak ich pierwowzór, ich produkcja stawała się coraz prostsza, masowa i tania. Wszystko to sprawiło, że w wielu kategoriach kosmetyków tworzywa sztuczne na dobre zastąpiły szklane odpowiedniki. „Plastiki” wykorzystywane w kosmetyce byłe jednak w zdecydowanej większości lżejsze od szkła, co w kolejnych latach miało okazać się ważną zmienną, niejednokrotnie wpływającą na decyzje zakupowe klientów.
Niemal u progu trzeciego dziesięciolecia XXI wieku bastionem szkła pozostają już tylko flakony perfumeryjne. Spora cześć producentów kremów wybiera bowiem słoiki z tworzyw sztucznych takich jak na przykład łudząco podobny do szkła Surlyn. Inne działy kosmetyki już od dawna stawiają na tworzywa sztuczne, czy to w formie butelek z dozownikami, sztyftów czy tub.
Szklane flakony z nasadkami z Surlynu.
Dlaczego ciężar kojarzony jest z luksusem?
Wszędzie, gdzie coraz popularniejsze stają się tworzywa pojawia się jednak kwestia wagi takich opakowań. W powszechnym odczuciu lekkie opakowania o cienkich ściankach podświadomie zostają ocenione przez konsumentów jako tandetne, nietrwałe i pospolite. Klienci chcą otrzymać produkty cięższe, które swoimi cechami plasować je będą w kategorii premium. Rynek opakowań z tworzyw sztucznych nie jest tutaj jednak na przegranej pozycji. Już teraz nie brakuje sposobów na to, aby produktom z lekkich materiałów nadać luksusowego charakteru.
Jak zwiększyć ciężar opakowania?
Jedną z możliwości jest wykorzystanie coraz to nowych materiałów o dużej gęstości lub łączonych z innymi ciężkimi materiałami. Przykładem mogą być tutaj np. Taboren czy Gravi-Tech, które coraz częściej wykorzystywane są w opakowaniach kosmetycznych czy perfumeryjnych. Elementy wykonane z tego typu tworzyw mogą być cięższe od szkła, nie tracąc przy tym zalet tworzyw sztucznych jak np. nietłukliwość.
Perfumy z nasadką z Taborenu, czyli (ciężkiego) polipropylenu o wysokiej gęstości. Zdjęcie
Innym sposobem na zwiększenie ciężaru opakowania może być też dodanie części obciążającej. Taki element stosowany jest w kilkuelementowych nasadkach perfumeryjnych, gdzie da się ukryć ciężarek lub w pokrywkach słoików kosmetycznych. Pozostaje też możliwość rozszerzenia ścianek produktów, aby maksymalnie wykorzystać ich powierzchnię i zwiększyć ciężar.
Nasadka z polipropylenu z niewidoczną wkładką obciążającą.
Kwestia ciężaru elementów opakowań kosmetycznych, na tle opakowań szklanych, tylko na pierwszy rzut oka wydaje się być sporym minusem polimerów. Badając dokładnie zalety niektórych materiałów sztucznych oraz możliwości dodatkowego obciążania detali, problem zaczyna znikać a klient zalicza podwójny zysk – wyższą wagę podobną do szkła i wszystkie zalety tworzyw sztucznych.
Powrót do listy artykułów