O tym, że Internet jest dziś dla wielu konsumentów podstawowym źródłem informacji, nie trzeba nikogo przekonywać. Coraz więcej osób sprawdza, co jest modne, czego używać; potencjalni klienci korzystają z podpowiedzi i doświadczenia wirtualnych znajomych. Rolę ekspertów bardzo często pełnią blogerzy. To z ich zdaniem liczą się ci, którzy później znajdą się w grupach docelowych, dlatego warto pomyśleć o nawiązaniu współpracy z twórcą blogowym.
SKUTECZNY PRZEKAZ
Oczywiście, nie może to być pierwszy bloger na jakiego trafimy w Internecie – tekst reklamowy, tak jak i sam kosmetyk, musi trafić do odpowiedniego grona odbiorców. Z tego względu trzeba zwrócić uwagę na tematykę, która zwykle jest poruszana na wybranym blogu. I tak na przykład kosmetyki do pielęgnacji niemowląt najlepiej promować na blogach parentingowych, bo tam znajduje się najwięcej mam – czyli przedstawicielek grupy docelowej. W sieci dostępne są rankingi popularności poszczególnych blogerów. Ci, którzy prowadzą blogi profesjonalne, z reguły udostępniają też dane statystyczne, pozwalające przewidzieć skuteczność planowanej kampanii.
TWARZ KOSMETYKÓW
Znalezienie blogera, który zechce być twarzą produktu lub marki, jest jednym z najlepszych rozwiązań promocyjnych w Internecie. Klienci lubią utożsamiać się z osobami znanymi, a jednocześnie zwyczajnymi, takimi, jak oni sami. Blogerki – choć znane (czasem nawet funkcjonujące jako celebrytki) – odbierane są przez czytelniczki jako „jedne z nas”. Działa tu więc mechanizm naśladownictwa i myślenia „skoro dla niej było to dobre, to dla mnie też będzie”.
Ambasadorka marki Covergirl, Nura Afia
Przykład: Covergirl i Nura Afia. Marka zaprosiła do współpracy muzułmańską vlogerkę, która na YouTube, w hidżabie, doradza swoim odbiorcom w kwestii makijażu. Wspólny projekt ma podwójny aspekt – biznesowy i społeczny. Marka razem z blogerką przekonuje, że kobiece piękno to coś, co istnieje ponad podziałami religijnymi czy kulturowymi.
KOLEKCJA PROSTO Z BLOGA
Edycje limitowane i specjalne linie kosmetyków (zwłaszcza do makijażu) projektowane we współpracy z blogerkami sprawdzają się doskonale, gdy chce się trafić do określonej grupy klientów. Klientki czują, że produkt projektowany był przez kogoś, komu ufają i to zaufanie przenoszą na markę.
Tamara Gonzalez Perea (Macademian Girl)
Przykład: Paese i Tamara Gonzalez Perea (Macademian Girl) – dzięki ich współpracy powstała linia kosmetyków do pielęgnacji ust. Kolekcja Macademian Girl Makeup for PAESE charakteryzuje się odważnymi, intensywnymi kolorami i doskonale wpisuje się w politykę stylu przyjętą przez blogerkę. Produkty do makijażu dostępne są poprzez stronę internetową marki, znaleźć je można też przez bezpośrednie odniesienia z bloga lub na stacjonarnych stoiskach marki PAESE.
TESTY I PORADY
Żadne reklamy nie zastąpią dobrej opinii w Internecie. Rekomendacja udzielona przez blogera działa podobnie, jak marketing szeptany. Blogerka testuje produkt, poznaje go i opisuje jego realne zalety i wady. Czasem też po prostu informuje swoich czytelników, jakich kosmetyków użyła do stworzenia swojego wizerunku – część z nich z pewnością sięgnie po rekomendowany produkt.
PRZYKŁAD: Można by mnożyć – niemal każdy artykuł dot. kosmetyków w polskiej blogosferze (a zjawisko wygląda tak samo w innych krajach) jest sponsorowany, czyli pisany na zamówienie. Zajmują się tym blogerki kosmetyczne, modowe, ale i lifestylowe. Skuteczność reklamy zależy od wybranej blogerki i sposobu prezentacji produktu.
Mądre planowanie
Trzeba pamiętać, że choć kampania z pomocą blogosfery jest tańsza, nie oznacza, że jest darmowa. Twórcy blogowi są jak dziennikarze czy pracownicy agencji reklamowej i za wykonaną pracę należy im się wynagrodzenie. Doświadczeni blogerzy zastrzegają sobie też prawo do tego, by nie promować kosmetyków, które nie są zgodne z ich oczekiwaniami. O tym, jak wygląda taka współpraca z punktu widzenia blogera, będzie można przeczytać w drugiej części artykułu. O swoich doświadczeniach krótko opowie Joanna Pachla, autorka popularnego bloga lifestylowego Wyrwane z kontekstu.
Powrót do listy artykułów