Szeroko rozwinięta oferta zamknięć perfumeryjnych standardowych jest błogosławieństwem dla wielu firm kosmetycznych, które chcą wyróżnić swoje produkty. Ogromna liczba wzorów, materiałów, zdobień i dodatków sprawiają jednak, że dobór idealnego zwieńczenia dla flakonu perfum staje się sprawą wymagającą burzy mózgów. Poza tym, istnieje jeszcze możliwość zaprojektowania opakowania indywidualnego, a to sprawia, że horyzonty rozszerzają się w nieskończoność. W historii zamknięcia perfumeryjne zmieniały się jednak wiele razy… Jak ich oferta wygląda dzisiaj?
Historia zamknięć perfumeryjnych
Historia nasadek perfumeryjnych sięga tak samo daleko, jak tworzenie zapachów w formie płynnej. Esencje zapachowe zawsze potrzebowały zamknięcia jeśli chciało się zachować ich świeżość i pełną wartość aromatów. Jednocześnie zauważono, że zatkanie naczynia płótnami zamoczonymi jednym końcem w substancji zapachowej, sprawiało, że zapach po materiale przekazywany był poza flakon i powoli rozsiewał woń.
Przez długie wieki coś, co dzisiaj określilibyśmy nasadkami perfumeryjnymi ewoluowało z prostych wieczek, do korków niczym w traperskich bukłakach… Tak „zatkane” flakony czasami zabezpieczano jeszcze wstęgami lub wkładano je w futerały. Rozwiązaniem, które było jednak najbardziej popularne, a pozwalało dodatkowo zabezpieczyć korek, było woskowanie. Zakorkowany otwór wraz z szyjką butelki moczony był w rozgrzanym, płynnym wosku, tak aby szczelnie zalepić nawet najmniejsze szczeliny oraz przytrzymać korek. Co bardziej ekskluzywne marki nanosiły jeszcze swoją pieczęć na wosk.
Antyczne flakony perfum pod względem kreatywności nie odbiegały od dzisiejszych opakowań kosmetycznych
Taki sposób zapieczętowywania flakonów perfumeryjnych przetrwał nawet erę zmiany samych zamknięć. Kiedy drewniane i skórzane korki zaczęto zastępować szkłem, przez pewien okres utrzymała się jeszcze moda zalewania całości ciekłym woskiem. W pewnym momencie na rynku pojawiły się również nasadki perfumeryjne metalowe, jednak te nigdy nie stały się rozwiązaniem wiodącym. Palmę pierwszeństwa przez dekady wiodło szkło, które miało jednak spore minusy. Wciąż trudno było je zatkać na tyle szczelnie, aby flakon można było nosić i przechowywać w każdej pozycji. Nie pomagały nawet próby tworzenia szklanych gwintów – na nasadce i w butelce.
Popularnym rozwiązaniem stały się więc szklane zatyczki stożkowe – wciąż popularne w karafkach. Dobrze dociśnięte zapewniały szczelność, a sznurek związany ciasno między nasadką a szyjką butelki skutecznie podtrzymywał zamknięcie w transporcie. Takie rozwiązanie zostało wdrożone na przykład w kultowych opakowaniach Chanel no. 5. Warto jednak zauważyć, że produkt Coco Chanel pojawił się na rynku w 1921 roku, a więc już kilkanaście lat po tym jak świat zaczął już podbijać bakelit, czyli pierwsze używane na masową skalę tworzywo sztuczne. Wtedy jednak nikt jeszcze nie przypuszczał, że plastiki do tego zupełnie zmienią rynek kosmetyczny i perfumeryjny.
Szklane flakony i nasadki
Nasadki perfumeryjne barwione w masie
Dzisiejsze nasadki perfumeryjne to w zdecydowanej większości produkty z różnego rodzaju tworzyw sztucznych. Takie zamknięcia zdominowały zarówno segment produktów masowych jaki i luksusowych. Zmienną jest w tym przypadku jedynie rodzaj wykorzystywanego tworzywa, wybarwienie, dekoracje i dodatki.
Jedną z najbardziej popularnych metod wyróżniania zamknięć perfumeryjnych jest ich barwienie w masie. Polega ono na dodaniu odpowiedniej ilości barwnika do wykorzystywanego tworzywa i wytworzeniu w ten sposób produktów barwionych w całej masie tworzywa. Rozwiązanie to stosowane jest najczęściej przy zamknięciach perfumeryjnych wykonanych z polipropylenu, lub innych materiałów, których naturalna barwa nie jest zbyt atrakcyjna. Nasadki z PP barwione w masie są bardzo popularnymi produktami w ofercie Politech. Interesujące są same w sobie, ale coraz częściej łączone są także z elementami metalizowanymi lub barwionymi w innym kolorze.
Nasadki z PP barwione na biało i czarno
Barwienie w masie nie zawsze sprawia jednak, że nasadki tracą swoją transparencję. Jest to tylko możliwość, którą wybiera część Klientów. Równie znane jest barwienie w masie częściowe, które pozwala jedynie nadać odcień przezroczystym tworzywom.
Nasadki perfumeryjne transparentne
Pełną transparencję nasadki zapewnia Surlyn, który jest tworzywem przezroczystym. Jednak przy dodaniu odpowiednio dobranej ilości barwnika może stać się materiałem kolorowym lub kolorowym kryjącym. Rozwiązanie barwione utrzymujące transparentność jest szczególnie popularne w opakowaniach perfum, których esencja jest również barwiona. Nierzadko dobiera się wtedy kolor przezroczystej nasadki do barwy płynu we flakonie.
Nasadki Surlynowe – transparentna i transparentna barwiona na niebiesko
Dodatkowymi atutami nasadek transparentnych z Surlynu jest ich wysoka wytrzymałość, niemal krystaliczne odbijanie i rozpraszanie światła, a także spójność w wyglądu ze szklaną butelką. Ponad szkłem Surlyn ma jednak kilka przewag – jest ciepły i miły w dotyku, a w dodatku nie tłucze się.
Nasadki perfumeryjne metalizowane
Metalizacja nasadek perfumeryjnych i opakowań kosmetycznych w Politech to tak naprawdę proces nakładania na detale warstwy aluminium. Żeby jednak dojść do samego procesu metalizowania, należy najpierw przeprowadzić produkty przez linię lakierniczą, która nałoży na nie warstwę bazową lakieru. Dopiero w drugiej kolejności detale trafiają do metalizera. Tam w wyniku działania próżni produkty pokrywane są równomiernie cienką warstwą aluminium wprowadzonego do metalizera w postaci małego spiralnego drucika. Po tym procesie detale wracają na linię lakierniczą, gdzie pokrywane są jeszcze jedną warstwą lakieru. Tak ułożony proces zapewnia finalnym produktom najwyższą wytrzymałość i najlepszy efekt wizualny.
Nasadki metalizowane wykonane z PP
W ostatnich latach to właśnie słoiki z metalizowanymi pokrywkami, czy też nasadki perfumeryjne zdobione w ten sam sposób są najpopularniejszymi produktami standardowymi zamawianymi w Politech. Co ciekawe, ogromny procent zamówień produktów indywidualnych, tworzonych od podstaw na potrzeby Klienta, również przygotowywanych jest z myślą o metalizacji. Ten lustrzany, metaliczny efekt zaskarbił sobie serca Klientów ze względu na swoją wytrzymałość oraz nienachalne połączenie minimalizmu z efektem błysku.
Nasadki wieloelementowe
Kolejną metodą urozmaicania opakowań kosmetycznych z tworzyw sztucznych jest dodawanie do nich dodatkowych elementów. Jednym z najbardziej popularnych rozwiązań tego typu w ostatnich latach jest dołączanie obciążnika. Umieszczany jest on między poszczególnymi elementami produktu, przez co jest zupełnie niewidoczny. Jego obecność odczuwa się jednak wagowo. Cięższy detal sprawia wrażenie solidnego i bardziej luksusowego.
Poza tym w projektach indywidualnych coraz częściej pojawiają się koncepcje dołączania do nasadek perfumeryjnych elementów ze skóry, wstążek, nanoszenia wzorów z hot-stampingu, czy tworzenia zawieszek z logiem marki. Politech jest w stanie sprostać wszystkim tego typ wymaganiom Klienta.
Jakie zdobienie produktu będzie więc najlepsze dla Twojego produktu? Wszystko zależy od tego, jakiego efektu oczekujesz. Możesz być jednak pewny, że z pomocą naszych doradców wybierzemy wspólnie najlepsze rozwiązania i stworzymy produkt skrojony na miarę Twojej marki i Twoich Klientów.
Powrót do listy artykułów