Od początku swojego działania firma Politech angażuje się w sprawy lokalnej społeczności oraz w pomoc najbardziej potrzebującym. W ramach tej aktywności nasza firma wielokrotnie wspierała również Dom Sue Ryder. Instytucja, która pomogła tysiącom mieszkańców Bydgoszczy oraz milionom osób na całym świecie zasługuje na wiele podziękowań i wyróżnień. W ostatnim czasie jedno ze skrzyżowań niedaleko bydgoskiej placówki zostało nazwane imieniem założycielki fundacji – Sue Ryder. Niestety historia Lady Ryder wciąż pozostaje dla wielu osób nieznana, podobnie jak początki działalności Domu w pobliżu bydgoskiego Centrum Onkologii.
Urodzona w 1923 roku w Leeds, Sue Ryder niemal całe swoje życie poświęciła działalności charytatywnej. W wieku 16 lat sama zgłosiła się do służby w wojsku, gdzie działała w czasie II wojny światowej. Po 1953 roku założyła fundację swojego imienia i zaczęła otwierać Domy Sue Ryder, które pełniły funkcje szpitali, hospicjum, czy też domów opieki. W Polsce od tamtego czasu powstało około 30 takich ośrodków, w tym jeden w Bydgoszczy.
Młoda Sue Ryder w trakcie II wojny światowej
Dom Sue Ryder w Bydgoszczy niesie pomoc osobom, które w skutek chorób wymagają specjalistycznej opieki paliatywnej, opieki długoterminowej, rehabilitacyjnej oraz leczenia żywieniowego. Nie zawsze jednak profil działalności Domu w Bydgoszczy był dokładnie taki. Inne były też jego lokalizacje. W 1963 roku Fundacja Sue Ryder ufundowała pawilon działający jako Oddział Onkologii przy Szpitalu Miejskim im. Antoniego Jurasza. Kiedy w 1994 roku w mieście powstawało Regionalne Centrum Onkologii, Fundacja Sue Ryder współfinansowała budowę nowego budynku w pobliżu powstającego szpitala. To właśnie tam do dzisiaj funkcjonuje wciąż unowocześniany i rozbudowywany Dom Sue Ryder.
Sue Ryder otrzymała tytuł para Anglii, medal Polonia Mater Nostra Est czy też tytuł doctora honoris causa na wielu światowych uczelniach.
W ostatnim czasie Dom Sue Ryder przechodzi kolejne zmiany, jego kadra szkolona jest w kierunku jeszcze lepszej opieki nad podopiecznymi, a to wszystko w czasie pandemii.
Niedawno powstał też film ukazujący tę wspaniałą instytucję z perspektywy nie tylko opiekunów, ale też pacjentów. Możemy w nim zobaczyć jak podopieczni szczerze mówią o tym, jakie ciepło, wsparcie i interesujące towarzystwo otrzymują dzięki fundacji Sue Ryder.
Powrót do listy artykułów