Obecnie polski przemysł kosmetyczny należy do jednych z największych oraz, nie ukrywajmy, najlepszych. Zawdzięcza to swojej bogatej historii, która sięga jeszcze lat 20-tych i całego okresu międzywojennego. To właśnie wtedy zaczęły powstawać pierwsze firmy kosmetyczne na skalę przemysłową, w tym Miraculum, Ewa, czy też Uroda. A dwadzieścia lat później, dzięki nacjonalizacji zakładów produkcyjnych, Polska stała się głównym eksporterem wśród wszystkich krajów Bloku Wschodniego.
Sięgając samych korzeni
Polska jest bardzo ściśle związana z rozwojem oraz rozpowszechnianiem kosmetyków. To właśnie urodzona i wychowywana w Krakowie Helena Rubinstein publicznie używała kolorowego pudru do twarzy i tuszu do rzęs, a także stała się pomysłodawcą dla kremu chroniącego przed słońcem. Ponadto, powszechnie znana firma Max Factor została założona przez Maksymiliana Faktorowicza, pochodzącego ze Zduńskiej Woli – wynalazcę i producenta kosmetyków. Nie należy również zapominać o Elżbiecie Królowej Węgier, dzięki której dzisiaj możemy korzystać z perfum na bazie alkoholu.
Lata 60-te to czas perfum
Po drugiej wojnie światowej, wraz z nacjonalizacją zakładów produkcyjnych, nastąpił gwałtowny rozwój przemysłu kosmetycznego. Wszystkie firmy zostały zjednoczone pod nazwą Pollena – najpierw jako Zjednoczenie Przemysłu Przetwórczo-Tłuszczowego, a później Zjednoczenie Przemysłu Chemii Gospodarczej. Pozwoliło to na produkcję oraz eksport znacznie większej ilości zarówno kosmetyków kolorowych, jak i perfum na bazie alkoholu. Każda kobieta z Bloku Wschodniego pragnęła posiadać flakonik „Pani Walewskiej”, „Być może”, czy też „Masumi”.
Pollena a Nivea
Niewiele osób zdaje sobie sprawę, że linia kosmetyków Nivea powstała dzięki farmaceucie urodzonemu w Gliwicach. Dr Oscar Troplowitz odkupił od Paula C. Beiersdorfa jego aptekę, przekształcając ją w znany współcześnie międzynarodowy koncern Beiersdorf, do którego przynależy właśnie Nivea. Jednak na tym nie kończy się ścisłe powiązanie tych renomowanych kremów pielęgnacyjnych z Polską. Wspomnieliśmy wcześniej o Pollenie, która jednoczyła wszystkie firmy z branży kosmetycznej w PRL-u. W tym okresie założono również Fabrykę Opakowań Kosmetycznych Pollena, która od samego początku swojego istnienia tworzyła dla Nivea, charakterystyczne okrągłe, płaskie pojemniki na krem, które są produkowane po dziś dzień.
Reklama kremu Nivea z gazety z 1930 roku.
Źródło: http://starekosmetyki.blogspot.com/2011/04/wiosna.html
Polska liderem w branży kosmetycznej
Już prawie sto lat doświadczenia w produkcji oraz eksportowaniu kosmetyków, zapewniło Polsce czołowe miejsce na światowym rynku. Możemy pochwalić się około 100 dużymi oraz średnimi rodzimymi producentami oraz około 300 niewielkimi. Nasze kosmetyki można znaleźć w 130 krajach na całym świecie, co świadczy o tym, że cieszą się dużą popularnością. Ponadto, w ostatnich latach odnotowano ponad dziesięcioprocentowy wzrost sprzedaży oraz produkcji artykułów kosmetycznych w Polsce. Kosmetyki „Made in Poland” to światowy symbol doskonałej jakości za umiarkowaną cenę.
Powrót do listy artykułów